Oto pierwsza część wpisu, ze wskazówkami odnośnie wdrażaniu BIM. Nie ważne czy Jesteś kierownikiem firmy, czy szeregowym pracownikiem, jeżeli zastanawiasz się nad wdrożeniem BIM lub zaproponowaniem tego przełożonym przeczytaj ten wpis.
1. Przykład musi iść z góry
Pomysł na poprawę wydajności pracy projektowej rodzi się najczęściej wśród szeregowych inżynierów na co dzień mających styczność z codziennymi problemami. Szukają rozwiązań na które odpowiedzią coraz częściej staje się BIM. Pytanie, jak entuzjazm związany z tym odkryciem zostanie odebrany na wyższych szczeblach. Jeśli osoby stojące wysoko w hierarchii go nie podzielają i nie rozumieją potrzeb zmian, to nawet największy zapaleniec nie wiele zdziała. Świadomy manager to taki który rozumie z czym taka adopcja się wiąże, a nie jest łatwo. Codzienne procesy zostaną zaburzone, trzeba będzie znaleźć pieniądze na szkolenia, pracownicy będą podchodzić do zmian z obawami itd.. Tu potrzebny jest lider który wierzy w sukces i w to że pomimo trudności cel zostanie osiągnięty.
Upewnij się, że jasno przedstawiasz ryzyka związane z procesem implementacji. Nie ma gorszego lęku niż strach przed nieznanym. Ryzyka trzeba nazwać. Tylko w ten sposób otrzymasz nakłady i wsparcie jakie potrzebujesz.
2. Znajdź sojuszników
Jedna osoba nie jest w stanie przeprowadzić tego procesu. W zespole zawsze znajdą się zwolennicy i przeciwnicy idei. Bo po co coś zmieniać? W zespole należy szukać osób które podzielają Twój entuzjazm i stopniowo przekonają sceptyków. Tak ustalona hierarchia wewnętrznych “liderów zmiany ” będzie procentowała przy pojawiających się standardach i nowych zasadach pracy. Ciężar transformacji nie będzie już spoczywał tylko na ramionach jednej osoby i zmniejszy to ryzyko powstania przeciwstawnych sobie obozów “Za i Przeciw BIM”.
3. Standardy – ustal je i upewni się że są przestrzegane
W dniu pisania tego poradnika istnieje wiele standardów. NIST , Penn State, UK Task Group itd. Wystarczy wpisać hasło “BIM Standards”.
Rozważ czy warto tworzyć standardy od nowa i wymyślać koło na nowo, czy lepiej skorzystać z doświadczeń innych. Oczywiście każda firma posiada wewnętrzną specyfikę i zasady do których musimy dostosować istniejące publikacje, ale najlepiej zacząć od opracowanego szablonu. Standardy muszą być udokumentowane na piśmie!
Kiedy są już utworzone dopilnuj aby były one przestrzegane, być może niezbędne będzie również przeprowadzenia szkolenia z samych standardów.
Postaraj się aby znalazły w nim narzędzia umożliwiające Ci kontrolę i ocenę jakości projektów. Sprawdź czy rzeczywiście wymagane procedury są przestrzegane.
Pamiętaj, że standardy będą ewoluować z projektu na projekt, ale nawet stworzenie zarysu wprowadza świadomość ich istnienia w zespole i w przyszłości chętniej dostosują się do kolejnych wersji.
4. Motywuj i dawaj dobre rady
Sukces we wdrożeniu BIM zależy tak na prawdę od nastawienia do niego ludzi. Nie na darmo mówi się że BIM to w dużym stopniu socjologia. Od dynamiki zespołu zależy wiele. Na pewno znajdują się w nim entuzjaści, którzy rozumieją czym jest BIM. Większość jednak będzie gubiła się w domysłach np. “Czy BIM to nowa aplikacja 3D?”. Ważne aby każdy członek zespołu rozumiał po co i czym jest BIM. Być może niezbędne będzie wykonanie prezentacji na ten temat, lub szkolenie wprowadzające dla każdego pracownika niczym BHP. Oprócz wiedzy “powszechnej”, rozwijaj entuzjazm osób autentycznie zainteresowanych/samouków one stopniowo zarażą nim innych.
Warto aby pracownicy dzielili się między sobą ciekawostkami ze świata BIM, mieli możliwość tworzenia prezentacji czy mikro-szkoleń. Istnieje bardzo dużo wartościowych materiałów, newsletterów i szkoleń z BIM.
Taki przepływ wiedzy może być elementem nie tylko rozwijającym ale też integrującym zespół.
5. Wybieraj narzędzia ostrożnie
Wybór narzędzi czyli oprogramowania i sprzętu nie jest prosty. Pozornie wydawać by się mogło, że należy wybierać najlepsze narzędzie dla każdej z branż.
Pytanie tylko czy programy te są w stanie ze sobą współpracować i jak zareagują na nie nasze komputery. Nawet jeżeli program X jest najlepszy dla Architektów, a program Y najlepszy dla Konstruktorów nie oznacza że X+Y w sumie tworzą coś na najwyższym poziomie.
Ograniczenia techniczne nadal dochodzą do głosu, choć mogłoby się nam wydawać że przy dzisiejszym stopniu informatyzacji mogą być zmarginalizowane. Musimy rozważyć możliwości eksportu i importu z programu A do B i w drugą stronę. Wymiana danych jest kluczowa. Nie sugeruj się naciskami reklam i rankingów. Musisz sam dokonać rozeznania rynku i dostosować narzędzia do własnych potrzeb.
Jeżeli zgadzasz lub nie zgadzasz się z powyższymi wskazówkami. Daj znać o tym w komentarzu.
Na podstawie:
https://www.linkedin.com/pulse/top-10-tips-successful-bim-implementation-phoenix-eos
